Blog Zdrowia Publicznego


Zwalczaj raka aktywnością!

Grażyna Jasieńska: Większość osób zapytana dlaczego kobiety chorują na raka piersi odpowie zapewne „bo mają geny raka piersi”. O genach było głośno w związku z decyzją Angeliny Jolie o mastektomii (amputacji piersi). O genetycznym podłożu chorób, w tym raka piersi, mówi się obecnie dużo, bo przeprowadza się wiele badań w tej dziedzinie. […] Warto jednak wiedzieć, że na dziesięć kobiet, u których wykryto raka piersi średnio tylko jedna ma wadliwe geny BRCA1 lub BRCA2. To oznacza, że za 90 procent wszystkich przypadków raka piersi nie można winić tych genów.Wyższe ryzyko raka piersi występuje przede wszystkim u kobiet, które w ciągu swojego życia są narażone na wysokie stężenia hormonów płciowych…

Perspektywy w zdrowiu publicznym: Poradnik studenta i absolwenta

Na podstawie rekomendacji absolwentów Instytutu stworzyliśmy – i będziemy na bieżąco uzupełniać – poradnik dla poszukujących perspektyw rozwoju kariery w zdrowiu publicznym, zarówno podczas studiów, jak i po ich zakończeniu.

[Absolwenci] Perspektywy w zdrowiu publicznym: Rozmowa z Anną Wcisło

Przedstawiamy pierwszy z cyklu tekstów, w których zadajemy pytania absolwentom Instytutu Zdrowia Publicznego na temat ich kariery. Celem cyklu jest prezentacja doświadczeń i perspektyw (w tym cennych porad zawodowych) profesjonalistów zdrowia publicznego zarówno w Polsce, jak i na świecie. Zaczynamy od wywiadu z Anną Wcisło, która dzieli się swoimi doświadczeniami m.in. z Komisji Europejskiej i z Europejskiego Oddziału Światowej Organizacji Zdrowia. Wywiad poprowadził Michał Zabdyr-Jamróz.

Wokół kampanii „Jedz ostrożnie!”: Co nauka mówi o stygmatyzowaniu osób z otyłością?

Michał Zabdyr-Jamróz, Beata Piórecka: Zorientowanie kampanii społecznej dotyczącej niezdrowego żywienia na otyłości wydaje się dość zdroworozsądkowe, ale ani nie jest ono naukowo trafne, ani tym bardziej pożyteczne. Efekt przyciągania uwagi przez szokowanie osiągnąć można też bez uderzania w osoby wrażliwe. […] Ale może dla kogoś dyskryminacja nie jest problemem, a bardziej liczy się cel: zmiana zachowania. […] Co jeśli dyskryminacja może służyć zdrowiu publicznemu? Może wykluczenie otyłych, ich ośmieszanie skutecznie skłania ich do zmiany diety? Pytaniom tym poświecono szereg badań naukowych i odpowiedź na nie jest jednoznaczna: zdecydowane NIE!

Czy kolejki do lekarzy są potrzebne?

Christoph Sowada: Warto spojrzeć na sprawę kolejek bez emocji. Chociaż subiektywnie zrozumiałe jest, że pacjent chciałby uzyskać świadczenie natychmiast, obiektywnie patrząc kolejki – oczywiście w rozsądnym wymiarze, stanowią dobry instrument dopasowywania popytu na świadczenia do możliwości ich realizacji.