Autorka: Ilona Nenko
Reprodukcja jest kosztowna. Średnie wymagania energetyczne w I, II i III trymestrze ciąży wynoszą odpowiednio 90, 290 i 470 kcal (tj. kilo kalorii) dziennie. Zatem, całkowity koszt ciąży dla kobiety przybierającej w tym czasie 12 kg to ok. 77 000 kcal [1]. Dlatego też, można przypuszczać, że obciążenia energetyczne związane z kolejnymi ciążami mogą mieć negatywne skutki dla zdrowia i mogą doprowadzić do skrócenia życia kobiety. Czy to przypuszczenie jest trafne? Dotychczasowe badania nie dają, na to pytanie, jednoznacznych odpowiedzi. Część badań sugeruje, że posiadanie dużej liczby dzieci może skracać życie matki, inne z kolei sugerują, że może je wydłużać [2, 3]. Jednym z czynników mogących mieć na to wpływ, są warunki doświadczane prze kobiety w czasie ich życia płodowego. Złe warunki rozwojowe w czasie życia płodowego zwiększają ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia, ryzyko otyłości i cukrzycy [4], a także zgonu [5].
W badaniu – którego wyniki opublikowane zostały właśnie na łamach czasopisma PLOS ONE – sprawdziłam, wraz ze współpracownikami z Wielkiej Brytanii i Finlandii, czy warunki wczesnorozwojowe modyfikują zależność pomiędzy liczbą dzieci a długością życia kobiet. Prezentowane badanie jest pierwszym, w którym zmierzono się z tym problemem. W badaniu wykorzystaliśmy unikatową, bazę fińskich danych parafialnych. Finlandia jest jednym z nielicznych krajów, który posiada kompletny rejestr populacji od czasów przedindustrialnych. Począwszy od XVII w. lokalni, luterańscy duchowni byli przez prawo zobligowani do przechowywania wszystkich informacji na temat urodzeń, migracji, małżeństw i zgonów w każdej parafii w kraju. Te dane są jednym z najbardziej wiarygodnych źródeł danych demograficznych dla populacji historycznych.
Analizie poddano historie reprodukcyjne blisko 1900 kobiet urodzonych pomiędzy 1751 a 1850 rokiem. Możemy powiedzieć, że była to populacja charakteryzująca się naturalną umieralnością i płodnością (bez dostępu do rozwiniętej medycyny i środków kontroli urodzeń), a jest to bardzo ważny warunek w badaniach tego typu. W populacjach historycznych niezwykle trudno o informacje nt. warunków wczesnorozwojowych (w czasie rozwoju płodowego). Nie mamy dostępu do danych na temat np. masy urodzeniowej, historii ciąży itp. Udało się jednak odtworzyć informacje dotyczące (i) temperatury wiosennej, która silnie koreluje z plonami zbóż, (ii) plonów żyta, oraz (iii) umieralności niemowląt. Finowie, aż do drugiej połowy XIX wieku, byli prawie wyłącznie rolniczym społeczeństwem, bez dostępu do wielu innowacji. Uprawiano przede wszystkim żyto i jęczmień. Szacuje się, że około 60% energii spożywanej przez pracujące osoby pochodziło wyłącznie z żyta (wykorzystywane do pieczenia chleba), kolejne 20% pochodziło z ziemniaków i jęczmienia, dodatek stanowiło mięso, ryby i produkty mleczne pochodzące od zwierząt hodowlanych lub dzikich.
W analizach wzięliśmy pod uwagę zarówno liczbę urodzonych dzieci jak i liczbę dzieci, które dożyły do 15. roku życia (co ważne, 35%* dzieci nie miało takiej szansy!), w celu sprawdzenia czy koszty energetyczne poniesione na wychowanie dzieci mają znaczenie dla długości życia matek. Wyniki naszego badania pokazują, że po pierwsze, kobiety które urodziły siedmioro dzieci żyły dłużej w porównaniu do kobiet nie mających dzieci, ale żyły też dłużej niż kobiety, które urodziły ośmioro dzieci i więcej. Po drugie, kobiety należące do różnych klas społecznych nie różniły się długością życia w zależności od liczby urodzonych dzieci. Po trzecie, sprawdziliśmy, czy warunki wczesnorozwojowe w jakikolwiek sposób modyfikowały tę zależność. Przypuszczaliśmy, że kobiety najuboższe, które dodatkowo doświadczyły marnych warunków wczesnorozwojowych (tzn. w łonie matki rozwijały się w czasie ograniczonego dostępu do zasobów), będą miały wyższe ryzyka zgonu. Jednak nasze przewidywania nie potwierdziły się, bo te kobiety nie różniły się długością życia od innych.
Analogicznie, do liczby urodzonych dzieci przeprowadziliśmy analizy dla dzieci, które dożyły do 15. roku życia. I tak, kobiety które miały siedmioro dzieci, które dożyły do 15. roku życia żyły dłużej w porównaniu do kobiet nie mających takich dzieci, ale też dłużej niż kobiety, które wychowały ośmioro dzieci i więcej. Po drugie, kobietom z ubogiej klasy społecznej wzrastało ryzyko zgonu wraz z rosnącą liczbą dzieci wychowanych do 15. roku życia w porównaniu do kobiet z zamożnej klasy społecznej, a warunki wczesnorozwojowe nie modyfikowały tej zależności. Okazuje się, że nasze badanie znacząco poszerza wiedzę na temat kosztów reprodukcji i próby zrozumienia różnic pomiędzy kobietami, grupami i całymi społecznościami.
Kontakt do autorki wpisu: Ilona Nenko
Wyniki badań opisanych w tej notce ukazały się w wolnym dostępie na łamach czasopisma PLOS ONE w artykule pt.:
Early-life environment and differences in costs of reproduction in a preindustrial human population
Artykuł powstał w ramach grantu badawczego SONATA finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki (2016/21/D/NZ8/01306) prowadzonego we współpracy z prof. Virpi Lumma z Uniwersytetu w Turku.
Literatura:
*Korekta z 14 grudnia 2018 r.: w opublikowanej początkowo wersji tekstu przez pomyłkę podana była błędna wartość procentowa.