Autorzy: Szczepan Jakubowski, Paweł Kawalec
Mimo, że poszczególne choroby rzadkie nie występują często w populacji to koszty ich farmakoterapii mogą stanowić spore wyzwanie dla wielu systemów ochrony zdrowia. Głównym powodem są wysokie koszty leków stosowanych w ich przypadku, czyli tzw. leków sierocych (ang. orphan drugs).
Według wytycznych Komisji Europejskiej każde schorzenie dotykające mniej niż pięć osób na 10 tyś. jest uznawane za chorobę rzadką (ang. rare disease). Cześć pacjentów cierpi na jeszcze mniej spotykane tzw. choroby ultrarzadkie (ang. ultrarare diseases). Te ostatnie występują w przypadku jednej (lub nawet mniej niż jednej) osoby na 100 tyś. Szacuje się, że około 5-8 tys. różnych rodzajów chorób rzadkich dotyka 6-8% populacji UE, co stanowi od 27 do nawet 36 mln chorych [1].
W chorobach rzadkich stosuje się leki nazywane sierocymi produktami leczniczymi. Słowo ,,sieroce” w tym przypadku oznacza potencjalny brak zainteresowania firm farmaceutycznych ich produkcją i badaniami nad ich nowymi wariantami. Z punktu widzenia biznesowego leki sieroce stanowią niezbyt atrakcyjny obszar działalności.
Co ciekawe, brakuje wspólnej i powszechnej definicji leków sierocych, co często bywa przyczyną rozbieżności między definicjami stosowanymi w różnych krajach [2]. Według Europejskiej Agencji Leków (EMA) sierocy produkt leczniczy (ang. orphan medicinal product, OMP) to taki, który służy diagnozowaniu, zapobieganiu lub leczeniu stanu chorobowego zagrażającego życiu lub chronicznie osłabiającego – gdy:
Z powodu wysokich kosztów leków sierocych terapia nawet niewielkich grup pacjentów przekłada się na znaczne obciążenie finansowe dla budżetów płatników publicznych (np. Narodowego Funduszu Zdrowia). Jest to istotny aspekt właściwej alokacji finansów publicznych, stanowiący poważny problem dla zdrowia publicznego i procesu decyzyjnego na szczeblu krajowym. Fakt ten może znaleźć odzwierciedlenie w dużym zróżnicowaniu decyzji dotyczących refundacji sierocych produktów leczniczych w państwach członkowskich UE [2].
W niektórych krajach przyjęto rozwiązania prawne zachęcające do opracowywania nowych leków sierocych. Zapewniają one bodźce o charakterze finansowym, rozwojowym i regulacyjnym. Do najważniejszych rozwiązań można zaliczyć:
Podczas podejmowania decyzji o refundacji leków sierocych kluczową rolę odgrywa status leku przyznany przez EMA. Agencja ta może np. warunkowo zatwierdzić leki sieroce – wymagając od wnioskodawcy dostarczenia dalszych informacji klinicznych w późniejszym czasie. Problem w tym, że np. we Francji, Włoszech i Hiszpanii takie warunkowe zatwierdzenie znacznie zmniejszyło szanse na refundacje tych leków. Sugeruje to, że decydenci w pewnych krajach czekają na dodatkowe informacje dotyczące skuteczności lub bezpieczeństwa. W innych krajach, tymczasem, status warunkowy leku sierocego jest brany pod uwagę w znacznie mniejszym stopniu [2].
Kwestie finansowe są głównym powodem różnic pomiędzy politykami refundacyjnymi różnych państw. Wiele krajów stosuje dodatkowe mechanizmy umożliwiające dostęp do leków, w przypadku których istnieje niepewność (w momencie dopuszczania do obrotu). Niepewność taka może dotyczyć skuteczności klinicznej, opłacalności lub wpływu na budżet. Mechanizmy te powszechnie określa się mianem kontrolowanych umów wejścia (ang. managed entry agreements, MEA). Są to porozumienia pomiędzy płatnikami a producentami leków w celu podziału kosztów związanych z niepewnością. Celem MEA jest ułatwienie dostępu do nowych i drogich leków, w tym leków o statusie sierocym [2]. Jednak mimo ich coraz częstszego stosowania rosnące wydatki na leki sieroce wciąż stanowią duże wyzwanie dla finansowej stabilności europejskich systemów zdrowotnych [5].
Liczba zarejestrowanych leków sierocych w Unii Europejskiej stopniowo rośnie (Wykres 1.). Z jednej strony jest to zjawisko pozytywne dla pacjentów ze względu na możliwość leczenia. Z drugiej strony może stawiać decydentów odpowiedzialnych za politykę lekową państwa przed niełatwym zadaniem czy refundować drogi lek, a jeśli tak, to na jakim poziomie [6].
Kontakt do autorów: Szczepan Jakubowski, Paweł Kawalec
Blog Zdrowia Publicznego, red. M. Zabdyr-Jamróz, Instytut Zdrowia Publicznego UJ CM, Kraków: 10 maja 2019
Źródła: