Autorzy: Kalina Michaldo, Zuzanna Piwowar, Wiktoria Słabosz, Katarzyna Badora-Musiał
Dla wielu z nas słowo „szczepienie” przywołuje wspomnienia z dzieciństwa: szkolna pielęgniarka, pęknięcie ampułek, strach przed igłą i naklejka „Dzielny pacjent”. I rzeczywiście – obowiązkowy kalendarz szczepień dotyczy głównie pierwszych lat życia. Ale czy to znaczy, że wraz z dorosłością kończy się nasze zapotrzebowanie na ochronę przed chorobami zakaźnymi? Odpowiedź jest prosta: nie.
Szczepienia w dorosłości – temat pomijany, ale ważny
W przeszłości szczepienia dorosłych były niedoceniane, ponieważ ich wpływ na zdrowie publiczne nie był powszechnie rozumiany [1]. Jednak organizm dorosłego człowieka, podobnie jak dziecka, jest narażony na infekcje. Co więcej, niektóre z nich mogą mieć poważniejsze skutki u dorosłych niż u dzieci. Grypa sezonowa, krztusiec, półpasiec, a nawet tężec – to choroby, przed którymi można i warto się chronić. Mimo to szczepienia dorosłych nadal są tematem pomijanym. Wielu dorosłych nie jest świadomych, że szczepienie przeciw tężcowi powinno być powtarzane co 10 lat [2]. Tymczasem przypadki tej choroby nadal występują [3], a ich ryzyko wzrasta np. po skaleczeniu przy pracy w ogrodzie. Szczepienia przeciw grypie również mogą uchronić przed ciężkim przebiegiem infekcji, hospitalizacją, a nawet zgonem – szczególnie u osób z osłabionym układem odpornościowym.
Co nas powstrzymuje przed szczepieniem?
Światowa Organizacja Zdrowia w 2019 roku uznała opór wobec szczepień za jedno z dziesięciu największych zagrożeń zdrowotnych na świecie [4]. Malejące zaufanie społeczne do szczepionek oraz rosnąca niechęć wobec nich to problem o charakterze globalnym, który może zniweczyć postęp w walce z chorobami zakaźnymi. Badanie przeprowadzone przez polską Fundację MY PACJENCI [5] wskazano wiele przeszkód, które powstrzymują dorosłych przed szczepieniami. Z raportu „Szczepienia dorosłych Polaków” wynika, że najczęściej wskazywaną barierą jest obawa przed szkodliwością szczepień (48% respondentów). Trzecim najczęściej wskazywanym problemem jest niewystarczająca informacja o skuteczności i bezpieczeństwie szczepionek (29%), a czwartym – brak wiedzy o istnieniu niektórych szczepionek (26%). Natomiast – co znamienne – drugą najczęściej wskazywaną barierą okazuje się brak świadomości, że w wieku dorosłym należy się szczepić (37%).
Źródło: [4].
Kalendarz istnieje, ale mało kto o nim wie
Mimo że w Polsce funkcjonuje oficjalny harmonogram szczepień dla dorosłych, wiedza społeczeństwa o nim jest niewystarczająca. Kalendarz zawiera m.in. zalecenia dotyczące dawek przypominających szczepionki przeciw tężcowi co 10 lat, szczepień przeciwko pneumokokom, WZW typu B czy grypie. Problemem nie jest więc brak wytycznych, ale brak ich znajomości oraz trudność w realizacji szczepień w praktyce. Wyzwaniem jest brak informacji, przypomnień, a niekiedy także łatwego dostępu do szczepień np. w ramach jednej wizyty w POZ czy aptece. Wielu pacjentów rezygnuje ze szczepień również ze względu na koszty. Warto w tym kontekście zaznaczyć, że wybrane szczepionki są refundowane dla określonych grup. Osobom powyżej 65. roku życia przysługują bezpłatne szczepienia przeciw grypie, RSV, COVID-19, pneumokokom czy półpaścowi (w przypadku dwóch ostatnich jeśli należą do grup o zwiększonym ryzyku) [6]. Także kobiety w ciąży mają zapewniony bezpłatny dostęp do wszystkich rutynowo zalecanych szczepień (przeciwko krztuścowi, RSV, grypie, COVID-19). Dodatkowo, bezpłatnym dostępem do szczepień objęte są kobiety, które planują ciążę i nie były dotąd szczepione przeciwko WZW B [7].
Źródło: Kalendarz szczepień dorosłych [1].
Szczepienia dla dorosłych – co warto wiedzieć?
Dorosłym zaleca się kilka szczepień, które mogą ochronić nie tylko ich samych, ale także ich bliskich:
Wniosek? Chronić się można w każdym wieku. I warto.
Szczepienia to nie tylko obowiązek, ale szansa – na dłuższe, zdrowsze życie, mniejszą liczbę hospitalizacji, mniej antybiotyków i mniej powikłań. Współczesna medycyna daje nam narzędzia, ale to od nas zależy, czy z nich skorzystamy. Zdrowie to nie tylko brak choroby, ale również odpowiedzialność. W każdym wieku. Także po trzydziestce. I po sześćdziesiątce.
Kontakt do autorów: Katarzyna Badora-Musiał
Blog Zdrowia Publicznego, red. A. Wacławik, M. Zabdyr-Jamróz, Instytut Zdrowia Publicznego UJ CM, Kraków: 14 października 2025
Źródła: